O nas

Powstanie LULEN to historia o przełomie w życiu, o impulsie do działania, który pojawił się dokładnie wtedy, kiedy go potrzebowałam. Kiedy ją poznasz, zrozumiesz, czym jest dla mnie len i czym pragnę się z Tobą podzielić.

Mówi się, że kiedy masz otwarte serce, usłyszysz mowę swojej duszy. Tak też jest w moim przypadku. Kiedy w chaosie życia zatrzymuję się na chwilę i staję się uważna, dopuszczam do głosu energię z otwartej przestrzeni serca. Czasami zaskakujące jest, co możemy dzięki niej odkryć. Pamiętam to uczucie, to jakby uzyskać wgląd do niedostępnych dotąd pomysłów, wizji przyszłości, różnych możliwości jej kreacji. I tak właśnie… postanowiłam szyć z lnu.

Ten pomysł nawet mi wydał się nierealny. Na tamten moment, o szyciu nie miałam zielonego pojęcia, a o lnie wiedziałam tylko tyle, że się gniecie. To jednak mnie nie powstrzymało. Byłam w takim punkcie mojego życia, że tylko wywrócenie go do góry nogami, mogło dać jakiś namacalny efekt. Dopadł mnie wszechogarniający kryzys tożsamościowy. Moje dziecko miało pół roku, a ja czułam, że nie chcę być do końca życia na „etacie mamy”. Nie wiedziałam już kim jestem, ani dokąd zmierzam. Postanowiłam zawalczyć o siebie i zadbać o swoją duszę, która wiedziała, co jest dla mnie dobre i jak tego dokonać. Zaufałam swojemu sercu i zaczęłam działać. Pomału. Stawiając niepewne kroki. Jeden za drugim. Przestałam zadawać sobie nerwowe pytania i podsycać wątpliwości. Kiedy zaczynasz coś robić, pytania o sens znikają. Po porostu rzeczy się dzieją. I zaczęły się dziać.

Znalazłam krawcową i nagle koncepcje, które dotychczas istniały tylko w mojej wyobraźni, stały się czymś rzeczywistym. Powstały pierwsze projekty z kolekcji LULEN. Trochę koślawe, trochę nieudane, ale stworzone z potrzeby duszy. Kolejny rok to nauka cierpliwości, pokory i dążenia do celu, pomimo przeciwności losu. W czasie, kiedy cofałam się o kilka kroków, by wykonać choć jeden w przód, na mojej drodze stanęła Gabi. Pokrewna dusza stąpająca po ziemi w rytm tej samej melodii. Dziś – moja nieoceniona partnerka biznesowa.

Chciałam budować fundamenty działalności na zaufaniu, szczerości i wartościach, którymi kieruję się w życiu prywatnym.  Tak powstała nasza wspólna misja „ Z miłości do człowieka i szacunku do natury”, która jest kluczem otwierającym serca coraz to nowych klientów, ludzi nam przychylnych i wspierających nas na naszej drodze. Drodze, którą postanowił z nami podążać mój mąż – Andrzej. Po 22 latach tworzenia własnej działalności, obserwując jak kiełkuje nasz projekt, postanowił być jego częścią. Z potrzeby samorozwoju, z miłości do siebie i ludzi, dla wspólnego dobra. To on wprowadził w życie firmy koncepcję Gospodarki Dobra Wspólnego. Oznacza to, że tworzymy i działamy z Godnością dla drugiego człowieka i natury, dzieląc się Dobrem w postaci naszych wyrobów, budując zaufanie, Współpracę i odpowiedzialność.