POWRÓT

Rytuały tybetańskie

Brzmi tajemniczo, nieco mistycznie. Taki był mój pierwszy odbiór kiedy polecił mi je Zbyszek-magik od „igieł”.
Wiedziony wrodzoną ciekawością „wszedłem” w temat. Zadziałała fala emocji. Pozwoliłem jej być, przepłynąć: od nadziei i ciekawości przeżyć i doznań mistycznych, do upadku na bruk-rozczarowania, bo przecież to „tylko” pięć prostych technicznie ćwiczeń. Tak, ale ciało wiedzione swoją mądrością dalej chciało tego doświadczyć.